9/13/2013

BLUE HEELS

Korzystając z ostatnich w miarę ciepłych dni wyciągnęłam moje ulubione sandałki z szafy. Kiedy je kupowałam, wydawało mi się,że  nie będą raczej zbyt praktyczne. No i na całe szczęście się myliłam, są to jedne z moich najwygodniejszych obcasów. Przede wszystkim bardzo uniwersalne, dobre na co dzień jak i na jakiś bardziej elegancki wieczór. Niestety będą musiały przezimować, do następnego lata.
 U mnie w dość prostej stylizacji,ale takie się najczęściej sprawdzają:)
Teraz czas się zaopatrzyć w jesienne botki, całe szczęście w internecie jest ich tysiące. Ale im większy wybór tym większy problem, przynajmniej dla mnie:)
 A jakie są Wasze ulubione sklepy z butami?:)













'sweter-h&m, spodnie-h&m, torba- biedronka:D, buty-deezee, naszyjnik-cropp'

2 komentarze:

  1. Niestety, ale ja nie mam jakiegoś ulubionego sklepu z butami.

    Mają być wygodne, ładne i nie za drogie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś ostatnio zaniedbujesz bloga, Juula :)

    OdpowiedzUsuń